Tekst skierowany jest do właścicieli sklepów internetowych i stron internetowych oraz do klientów agencji SEO, którzy szukają odpowiedzi na pytanie "dlaczego nagle spadłem w wynikach?"
Zaczniemy od początku.
Algorytm, którym kieruje Google przy ustalaniu wyników jest zmienny. Każdego dnia wprowadzane są mniejsze i większe zmiany, poprawki, które przetasowują (w mniej lub bardziej zauważalny dla użytkownika sposób) wyniki. Do kolejnej – dużej – zmiany w algorytmie doszło całkiem niedawno.
O ile do tej pory duże zmiany w algorytmach mogły być postrzegane raczej jako wpływające pozytywnie na jakość wyników, o tyle tym razem rezultaty są co najmniej dziwne. Wyniki, które otrzymujemy aktualnie dla niektórych zapytań mocno zastanawiają i trudno powiedzieć, że promują sklepy internetowe wypełnione wartościową treścią.
W przeciągu 2 dni w odpowiednim wątku forum Pozycjonowanie i Optymalizacja pojawiło się 150 nowych postów. Na Facebooku, który tradycyjnie zareagował bardzo szybko, pojawił się już FanPage którego nazwa oddaje frustrację w branży – Pi****le Google, szukam w Bingu. Można tam znaleźć ciekawe przykłady aktualnych wyników wyszukiwania (np. http://fotohostar.pl/di-0F0Q.png czy http://fotohostar.pl/di-ZI0O.png).
Jeśli fraza „przewodnik poznań” w pierwsze 10 zwraca m. in. zaplecze (http://fotohostar.pl/di-XR9V.png), to trudno mówić o wysokiej jakości wyników i ich użyteczności dla internautów. Na pierwszych stronach pojawiają się także nieaktywne aukcje allegro czy wpisy firm w katalogach stron. Update algorytmu wprowadził jedynie chaos. Google tym razem w swojej walce ze spamem poszło o krok za daleko i wylało dziecko z kąpielą. Nie ma wątpliwości, że na najnowszej „poprawce” ucierpiała część bardzo dobrych stron i bynajmniej nie ułatwia ona użytkownikom znalezienia tego, czego szukają. Google podejmowało już wcześniej decyzje, które – choć podobno w interesie wyszukujących – przynosiły bardzo kontrowersyjne skutki. Pamiętamy przecież kary nakładane ręcznie na serwisy takie jak Ceneo, Play czy Tablica.pl, w wyniku których użytkownicy nie mogli znaleźć tych serwisów nawet wpisując nazwę firmy. Tablica.pl zresztą nadal nie wróciła do pierwszej 10 na kluczowe dla nich frazy, pomimo dość przekonującego tłumaczenia działu PR.
Pozostaje mieć nadzieję, że kolejne poprawki algorytmu (a takie będą na pewno!) sprawią, że pozycjonowanie sklepów internetowych jak również stron WWW wróci do normy.